TAJEMNICA SERCA

Szczególne nabożeństwo do Najświętszego Serca Pana Jezusa miał nasz niekwestionowany autorytet,
św. Jan Paweł II. W Liście Pasterskim z 11 czerwca 1965 roku, jeszcze jako biskup pisze, że Polska jest drugą ojczyzną kultu Serca Jezusa po Francji.

W Paray-le-Monial we Francji św. Małgorzata Maria Alacoque ma objawienia Jezusa, który pokazuje jej swoje Serce na tronie z płomieni. „Pan nasz odsłonił (...) skarby miłości i łask dla tych osób, które Mu się poświęcą i ofiarują, a skarby te są tak olbrzymie, iż nie potrafię tego wyrazić (...)”. „Boskie Serce jest pewnym schronieniem dla grzeszników”, a tym, którzy będą je czcić, „Jezus zapewnia zbawienie”. „Nabożeństwo do Najświętszego Serca Jezusowego (...) przyniesie
obfity owoc i dokona wielkiej przemiany” w ludziach - notuje Francuzka.

Tajemnica Serca… Poniżej drukujemy Akt osobistego poświęcenia się Sercu Jezusa św. Jana Pawła II. Usłyszmy ten
głos i zanotujmy w sercach:

„Ja, Karol Wojtyła, oddaję i poświęcam Najświętszemu Sercu Pana naszego Jezusa Chrystusa moją osobę i moje życie, moje uczynki, troski i cierpienia, nie chcąc odtąd używać żadnej cząstki mego jestestwa, jeno aby czcić, miłować i wielbić to Serce. Mam niezłomną wolę całkowicie należeć do Niego i czynić wszystko z miłości ku Niemu, wyrzekając się z całego serca tego wszystkiego co by Mu się mogło nie podobać. Obieram więc Ciebie, Najświętsze Serce, za jedyny przedmiot mojej miłości, za Opiekuna mojego życia, za rękojmię mojego zbawienia, za lekarstwo na moje ułomności i niestałość, za naprawienie wszystkich błędów mojego życia i za pewne schronienie w godzinę mej śmierci. Bądź więc, o Serce pełne dobroci, moim przebaczeniem wobec Boga Ojca i odwróć ode mnie strzały Jego sprawiedliwego gniewu. O Serce pełne miłości, w Tobie pokładam całą ufność, gdyż wszystkiego się obawiam po mojej słabości i złości, natomiast – spodziewam się wszystkiego po Twej dobroci. Zniszcz więc we mnie wszystko, cokolwiek może Ci się nie podobać albo sprzeciwiać. Niech Boska Twa miłość tak głęboko wniknie w me serce, bym nigdy nie mógł zapomnieć o Tobie, ani się od Ciebie odłączyć. Błagam Cię przez nieskończoną Twą dobroć, niech imię moje będzie zapisane w Tobie, gdyż pragnę by całym mym szczęściem i najwyższą mą chwałą było żyć i umierać jak Twój wierny sługa. Amen. Wszystko dla Ciebie Najsłodsze Serce Jezusa.”

Napisany odręcznie, poskładany w kwadracik Akt oddania Sercu Jezusa św. Jan Paweł II nosił całe życie przy sobie.
Nie wiemy dokładnie, kiedy Karol Wojtyła spisał ten Akt i skąd miał relikwiarzyk św. Teresy, w którym ten Akt nosił. Nie pamiętają tego nawet karmelici bosi z wadowickiego klasztoru „Na Górce”. A tu przecież Karol przyjął szkaplerz rok po śmierci mamy.

„Tajemnica Chrystusowego Serca przemawiała do mnie od młodych lat” - to jedyna pewna poszlaka. Papież mówił
tak w czasie jednej z pielgrzymek do Polski i powtórzył to zdanie na jednej z audiencji w Watykanie:

„Wzywam wszystkich wiernych, aby nadal gorliwie pielęgnowali kult Najświętszego Serca Pana Jezusa, przystosowując go do naszych czasów, ażeby dzięki temu mogli nieustannie czerpać z jego niezgłębionych bogactw i umieli z radością na nie odpowiadać, miłując Boga i braci, znajdując pokój, wchodząc na drogę pojednania i umacniając swą nadzieję, że kiedyś będą żyć pełnią Boga we wspólnocie ze wszystkimi świętymi. Również następnym pokoleniom należy zaszczepić pragnienie spotkania Pana, wpatrywania się w Niego, aby potrafiły odpowiedzieć na wezwanie do świętości i mogły odkryć swoją szczególną misję w Kościele i w świecie, realizując w ten sposób swe powołanie chrzcielne. Istotnie bowiem, „miłość Boża, bezcenny dar Serca Chrystusa i Jego Ducha” zostaje udzielona ludziom, aby i oni z kolei stawali się świadkami miłości Boga”.

Pragnienie serca naszego Ojca Świętego…

Kochający człowiek, który pielęgnuje miłość - pomnaża miłość. Żyje miłością. Jest po prostu człowiekiem dobrym, wrażliwym na ludzką biedę, otwartym na ludzkie potrzeby. Nigdy nie zagości w jego sercu obojętność, znieczulica, bo jego serce jest zwyczajnie dobre – a to już żadna tajemnica.


Jadwiga Kulik

do góry